wtorek, 17 lipca 2012

Famous for being famous

(Przeklejone z naszego poprzedniego bloga)

Ze względu na to co dzieje się w dzisiejszym show biznesie, nie tylko polskim, ale przede wszystkim, światowym, pozwoliłam sobie przytoczyć jeszcze jedno nowe pojęć. Wpisując różne hasła w Google i oglądając zdjęcia gwiazd dla zabicia czasu, albo raczej dla zabicia krzyczącego już sumienia „pisz pracę licencjacką”, znalazłam śmieszne określenie amerykańskich gwiazdek: Famous for being famous. Nie znalazłam polskiego odpowiednika, który mogłabym wkleić na bloga, więc postanowiłam je po prostu przetłumaczyć. Wydaje mi się ono naprawdę zabawne, myślę również, że warto je znać w dobie możliwości zrobienia szybkiej kariery w zależności od wielkości pośladków lub ilości nakręconych filmów porno. I chociaż naprawdę lubię Kardashianki, szczególnie za to, że tak ważne są dla nich więzi rodzinne, przynajmniej tak pokazuje Ryan Secrest w E! To muszę przyznać, że ich poziom wypowiedzi jest czasami poniżej przeciętnej i tak na prawdę bardzo ciężko jest stwierdzić dlaczego akurat te amerykanki z  super-wyjątkowo dużą ilością tapety na twarzy są tak sławne.


Famous for being famous

W kulturze masowej XXI wieku termin ten odnosi się do osoby, która osiągnęła status celebryta, bądź celebrytki, z żadnego bliżej nieokreślonego powodu lub jest znana z tego, że zna kogoś znanego. Określenie to jest nacechowane pejoratywnie, sugeruje bowiem, że osoba ta, nie posiada żadnego talentu ani żadnych umiejętności, dzięki którym mogłaby zrobić karierę. Nawet jeśli popularność takiej osoby wynika z posiadanego talentu, termin ten również może być zastosowany, aby podkreślić niewspółmierny stosunek celebryta lub celebrytki do wykonywanej przez niego lub nią pracy. 

Ach, jakże wzniośle to zabrzmiało.

O "dobrze zbudowanych" siostrach K. można mówić wiele: nie potrafią zbudować złożonego zdania nie powtarzając w nim kilkukrotnie jednego z wymyślonych przez siebie powiedzonek, próbują wmówić całemu światu, że natura obdarzyła je nadzwyczaj gęstymi lokami, cudownie długimi rzęsami, obfitym biustem, a co więcej photoshop to okropny program, z którym nigdy nie miały do czynienia. Sypiąc jednak negatywami jak z rękawa nie można zapomnieć o tym, że Kim, Khloe i Kourtney pokazują również, że show biznes wcale nie wymusza na zwykłych (i niezwykłych) śmiertelnikach słynnego rozmiaru 0. Kto bowiem chce być przesadnie szczupły głodzi się i poci na własne życzenie. Kardashianki jedzą czekoladę, piją kawę z bitą śmietaną, a na obiad serwują sobie frytki, pieczywo i inne smakołyki, o których Victoria Beckham boi się nawet pomarzyć. I co z tego? A no to, że wciąż wyglądają dobrze! Co więcej, nie jedna wielbicielka mody chętnie śledzi ich garderobiane poczynania, tym bardziej, że pokazują to, co gwiazdy starego kina - krągłości są sexy. 













6 komentarzy:

  1. "A famous for being famous" na polski tłumaczy się "Znany/a z tego, że jest znany/a".

    Monika

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomimo złych opinii, lubię Kardashianki ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie dosłowne tłumaczenie to : "Znany/a z tego, że jest znany/a"; myślę jednak, że nie oddaje ono w pełni fenomenu tego typu gwiazd i zdecydowanie lepiej to wyrażenie brzmi w języku angielskim.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też je lubię! ;)

    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. świetnie napisane.. kilka takich osób w polsce tez by sie znalazło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo się cieszę, że podoba Ci się tekst:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za odwiedziny! Jeżeli podoba Ci się to co robimy, poleć nas znajomym!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...